piątek, 19 kwietnia 2013



Zielona oka blondynka stała po środku miejskiego cmentarza. Właśnie straciła dwie najważniejsze w jej życiu osoby. Rodziców. Nie wyobrażała sobie świata bez nich. Czuła pustkę, w miejscu gdzie powinna czuć serce. To był już koniec jej szczęśliwego życia mimo iż miała dopiero szesnaście lat. Chciała się zabić, chciała być z nimi tam na górze, ale dobrze wiedziała ze nie może, ze to jeszcze nie pora. Łzy spływały swobodnie po jej rumianych policzkach. Nie miała już na nic sił, upadła na kolana i siedziała tak do zmroku, nie liczyło się dla niej nic. Nawet to ze miała na sobie tylko cienką czarną sukienkę przed kolna.
Skończyło się jej stare życie a zaczęło nowe. W innym mieście z innymi ludźmi, z pustką w sercu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz